Bardzo długo mieszkał w schronisku nie chcąc mieć z ludźmi nic wspólnego….i pewnie tkwiłby tam osamotniony do tej pory, gdyby nie upór osób, którym jego los bardzo leżał na sercu.

Falbanek zaczął wychodzić na spacery i poznawać świat poza schroniskiem, zaczął spędzać więcej czasu z człowiekiem, rozkoszować się przyrodą, towarzystwem innych psiaków i spokojem.
Do pełnego szczęścia brakowało już tylko domu - i ten się znalazł!

Wprawdzie tymczasowy ale dom, w którym Falbanek pokazał,

że zachowuje czystość, nie niszczy, jest grzeczny i posłuszny, całkowicie nieagresywny, nie grymasi przy jedzeniu, przykładnie chodzi na smyczy i ładnie przesypia noce czyli jest po prostu bezproblemowy!

A teraz właśnie szukamy dla niego domu stałego, w którym dożyje szczęśliwych chwil późnej starości.

Falbanek może mieszkać w domu z dziećmi oraz ze zwierzętami.
Ze względu na stary uraz miednicy nie może pokonywać dużej ilości schodów.

Jest po kastracji.

Dowieziemy go do nowego domu.
Przebywa w okolicach Białogardu
Marta 604 104 672
martini_ka@gazeta.pl